Źródło zdjęcia |
Okres buntu dla wielu młodych ludzi nie jest łatwy. Nie we wszystkich, ale jednak w większości przypadków pojawiają się większe i mniejsze kłopoty, po których trzeba ponosić odpowiednie konsekwencje. Ten czas da się w jakiś sposób przetrwać. Nie jest to łatwe, proste, miłe i przyjemne, ale do zrobienia. Są jednak przypadki, kiedy okazuje się to trudniejsze niż zwykle. Nastolatek czuje się osaczony, okłamywany, ma poczucie, że nie może nikomu zaufać, że nikt go nie rozumie. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się Allie Sheridan.
Jest to młoda dziewczyna, która ma już na swoim koncie kilka poważniejszych błędów, przez które musiała zmieniać szkoły. Ostatni wybryk doprowadził jej rodziców do ostateczności. Allie zostaje przeniesiona do szkoły z internatem. Od początku jest jasne, że będzie to dla niej jedno z najtrudniejszych doświadczeń. Surowe zasady. Zero kontaktu ze światem zewnętrznym. Brak komputera, telefonu, Internetu. Nic. Nauka, spędzanie czasu na świeżym powietrzu, kontakty z ludźmi. Tak właśnie mija czas uczniom Akademii Cimmeria, do której trafiła Allie.
Pomijając te obostrzenia mogłoby się wydawać, że jest to po prostu szkoła z internatem. Coś tu jednak nie pasuje i Allie ma pewne podejrzenia. Mają miejsce sytuacje dziwne i niewyjaśnione. Dziewczyna wie, że w placówce funkcjonuje coś takiego, jak Nocna Szkoła, jednak nikt nie chce mówić na jej temat, nawet jej przyjaciele. Jest to jedna wielka tajemnica.
Allie ma do rozwiązania jeszcze jedna zagadkę. Dlaczego znalazła się w Cimmerii? To nie jest zwykła szkoła, do której przyjmują każdego, a tym bardziej osobę, która mającą problemy z prawem. Do Cimmerii uczęszcza elita, jest to tradycja z pokolenia na pokolenie. Allie zupełnie tam nie pasuje. Jej rodzice nigdy nie wspominali o tej szkole, dopóki nie została tam przeniesiona. Nie ma w rodzinie nikogo, kto miałby jakiekolwiek podstawy do zapisania do tej placówki. W takim razie, co ona tam robi? Dlaczego została przyjęta?
Na mojej liście ta książka widniała już od jakiegoś czasu. Czytałam o niej wiele pozytywnych opinii, ale jej lektura odwlekła się w czasie. Dlatego kiedy Wydawnictwo Otwarte zaproponowało mi jej zrecenzowanie nie wahałam się ani chwili. Pierwsza rzecz, jaka wzbudziła moje zaciekawienie, to objętość. Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że Wybrani mają mniej stron. Potem byłam bardzo zadowolona, że tyle ich jest, ponieważ nie chciałam, żeby ta książka się skończyła. Wiedziałam, iż jest dobra, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Przedstawienie postaci, fabuła, a przede wszystkim sama Akademia Cimmeria wzbudziła we mnie ogromne zaciekawienie. Akcja została bardzo dobrze poprowadzona, nie czuło się ilości przeczytanych stron.
Jedyne, co mnie zdenerwowało to fakt, że musiałam to czytanie przerwać. Pierwszy tom skończył się w takim momencie akcji, że poczułam złość. Jak to? Teraz koniec? To chyba jakiś żart! Moja cierpliwość jest teraz wystawiana na bardzo ciężką próbę, jak w większości przypadków, kiedy mam do czynienia z jakimiś seriami.
Wybrani zasługują na najwyższą uwagę. Fakt, jest to książka dla młodzieży, to nie ulegnie zmianie. Jednak już wiele razy miałam okazję przekonać się, że to, co jest dedykowane stricte dla młodzieży jest literaturą bardzo dobrą także dla starszych osób (mi też do nastolatki dalej niż bliżej). I właśnie takim przypadkiem są Wybrani.
Pomijając te obostrzenia mogłoby się wydawać, że jest to po prostu szkoła z internatem. Coś tu jednak nie pasuje i Allie ma pewne podejrzenia. Mają miejsce sytuacje dziwne i niewyjaśnione. Dziewczyna wie, że w placówce funkcjonuje coś takiego, jak Nocna Szkoła, jednak nikt nie chce mówić na jej temat, nawet jej przyjaciele. Jest to jedna wielka tajemnica.
Allie ma do rozwiązania jeszcze jedna zagadkę. Dlaczego znalazła się w Cimmerii? To nie jest zwykła szkoła, do której przyjmują każdego, a tym bardziej osobę, która mającą problemy z prawem. Do Cimmerii uczęszcza elita, jest to tradycja z pokolenia na pokolenie. Allie zupełnie tam nie pasuje. Jej rodzice nigdy nie wspominali o tej szkole, dopóki nie została tam przeniesiona. Nie ma w rodzinie nikogo, kto miałby jakiekolwiek podstawy do zapisania do tej placówki. W takim razie, co ona tam robi? Dlaczego została przyjęta?
Na mojej liście ta książka widniała już od jakiegoś czasu. Czytałam o niej wiele pozytywnych opinii, ale jej lektura odwlekła się w czasie. Dlatego kiedy Wydawnictwo Otwarte zaproponowało mi jej zrecenzowanie nie wahałam się ani chwili. Pierwsza rzecz, jaka wzbudziła moje zaciekawienie, to objętość. Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że Wybrani mają mniej stron. Potem byłam bardzo zadowolona, że tyle ich jest, ponieważ nie chciałam, żeby ta książka się skończyła. Wiedziałam, iż jest dobra, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Przedstawienie postaci, fabuła, a przede wszystkim sama Akademia Cimmeria wzbudziła we mnie ogromne zaciekawienie. Akcja została bardzo dobrze poprowadzona, nie czuło się ilości przeczytanych stron.
Jedyne, co mnie zdenerwowało to fakt, że musiałam to czytanie przerwać. Pierwszy tom skończył się w takim momencie akcji, że poczułam złość. Jak to? Teraz koniec? To chyba jakiś żart! Moja cierpliwość jest teraz wystawiana na bardzo ciężką próbę, jak w większości przypadków, kiedy mam do czynienia z jakimiś seriami.
Wybrani zasługują na najwyższą uwagę. Fakt, jest to książka dla młodzieży, to nie ulegnie zmianie. Jednak już wiele razy miałam okazję przekonać się, że to, co jest dedykowane stricte dla młodzieży jest literaturą bardzo dobrą także dla starszych osób (mi też do nastolatki dalej niż bliżej). I właśnie takim przypadkiem są Wybrani.
Możliwość przeczytania Wybranych miałam okazję dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwartego
Wybrani to, według mnie, najlepsza powieść z całej serii. Do ostatniej nawet nie zasiądę...
OdpowiedzUsuńPozostałych jeszcze nie znam, więc nie mogę się do tego jakoś ustosunkować;)
UsuńMam w planach całą serię. Muszę tylko znaleźć trochę wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńO wolny czas jest bardzo trudno, ale mam nadzieję, że niedługo uda Ci się znaleźć choć chwilę:)
UsuńMam w planach - lubię takie historie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie będę czekać na Twoją opinię:)
UsuńZatrzymałam się bodajże na trzecim tomie i jakoś nie mogę ruszyć dalej- obecnie nie mam skąd wziąć dalszych części (poprzednie miałam od koleżanki) ;)
OdpowiedzUsuńTo jest najgorsze - brak kolejnych części;)
UsuńJa nie zauważyłam takiej tendencji, by współczesna lit. dedykowana dla młodzieży była aż tak dobra. Sama gnioty o miłości.
OdpowiedzUsuńNie mogę się z tym zgodzić. Zależy to od wielu rzeczy, przede wszystkim gustu;)
UsuńA mi się nie podobało, ledwo przebrnęłam. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie pojawi się to u mnie przy dalszych częściach;)
UsuńMam w planach tę serię i liczę na to, że przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPierwszy tom przeczytałam (i nawet mi się podobało), ale kolejne tomy jakoś odsunęłam na dalszy plan. Teraz będę nadrabiać. Natomiast moja siostra po przeczytaniu pierwszego tomu była tak zafascynowana, że kupiła sobie wszystkie części. :)
OdpowiedzUsuń