Skończył się pierwszy miesiąc 2017 roku i muszę przyznać, że żaden z ostatnich miesięcy nie minął mi tak szybko, jak styczeń. Niby powoli mijał dzień za dniem, tydzień za tygodniem, a tu nagle - luty! Może to i dobrze, czas szybko płynie, czyli do marca niedaleko ☺
Jak upłynął ten miesiąc? Dość aktywnie, ponieważ skupiliśmy się na kompletowaniu wyprawki dla Maleństwa, oprócz tego postanowiłam własnoręcznie zrobić kocyk na szydełku z takich kwadratów, jak ten na zdjęciu powyżej, o czym mogliście się dowiedzieć ze zdjęć na Instagramie. Na czytanie także był czas, chociaż muszę przyznać, że niewiele, co odrobinę mnie zawstydza, ale nic na to nie poradzę.
Chociaż może cztery książki, to nie aż tak zły wynik? Sama nie wiem, ale zmienić tego już się nie da, czasu nie cofnę :)
Meredith Miletti, Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach - RECENZJA
Romuald Pawlak, Póki pies nas nie rozłączy - RECENZJA
Jeremy Clarkson, Świat według Clarksona 6. Tak jak mówiłem...
Jojo Moyes, Zanim się pojawiłeś
Która najbardziej mnie zachwyciła? Ostatnia. Zdecydowanie. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Jojo Moyes i teraz już wiem, o co chodzi tym wszystkim ludziom, którzy zachwycają się jej książkami, ale o tym będzie więcej w recenzji, która już powstaje ☺
Chociaż może cztery książki, to nie aż tak zły wynik? Sama nie wiem, ale zmienić tego już się nie da, czasu nie cofnę :)
Meredith Miletti, Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach - RECENZJA
Romuald Pawlak, Póki pies nas nie rozłączy - RECENZJA
Jeremy Clarkson, Świat według Clarksona 6. Tak jak mówiłem...
Jojo Moyes, Zanim się pojawiłeś
Która najbardziej mnie zachwyciła? Ostatnia. Zdecydowanie. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Jojo Moyes i teraz już wiem, o co chodzi tym wszystkim ludziom, którzy zachwycają się jej książkami, ale o tym będzie więcej w recenzji, która już powstaje ☺
Ja uważam, że to nie jest zły wynik. Piękny hand made.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ przyjemnością przeczytam recenzję "Zanim się pojawiłeś". Mam taką dziwną manię - lubię czytać notatki o książkach, które sama zrecenzowałam. Fajnie jest zobaczyć co myślą inni
OdpowiedzUsuńNastąpiło opóźnienie w publikacji tej recenzji, ale już niedługo się ukaże :)
UsuńMnie z kolei "Zanim się pojawiłeś" zawiodła. Za to nowość Moyes, czyli "Dziewczyna, którą kochałeś" okazała się cudowną lekturą.
OdpowiedzUsuńTę książkę również mam w planach :)
Usuń"Zanim się pojawiłeś" coś często mi się przewija, może i ja przeczytam? Super, w skali roku tych książek się uzbiera:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że ostatnio jest to popularny tytuł :)
Usuń